Czarna księga SJC
I oto, co wpadło nam w ręce. Została wydana „czarna księga” Śląskiego Jazz Clubu. Relacja z tego, co działo się w naszych katakumbach w ostatnich latach.
Zdjęcia robione w bardzo różnych sytuacjach pozwalające bez trudu rozpoznać osoby uczestniczące w życiu SJC. Nie wiemy kto jest autorem. Nie wiemy kto jest wydawcą. Nie wiadomo kto dokonał składu i wyboru zdjęć. Chociaż mamy swoje podejrzenia. Prezes już raz niemal złapał owego tajemniczego człowieka za poły jego płaszcza, lecz tylko sobie znanym sposobem rozpłynął się on w powietrzu. A że było ciemno … jak w owym albumie … zniknął jak kamfora w czeluściach bramy prowadzącej do SJC.
Ktokolwiek wie lub podejrzewa kto jest autorem, ktokolwiek widział owego tajemniczego osobnika proszony jest o kontakt z nami …